Niedziela bloggera
Google Reader zaatakował mnie dziś wieczorem niezliczoną wprost liczbą nowych, nieprzeczytanych informacji. Około jednej trzeciej blogów których kanały czytam w moim czytniku RSS aktualizowanych jest codziennie, są też takie na których nowe posty pojawiają się rzadziej niż raz w tygodniu. Średnia to aktualizacja co 2 - 3 dni.
Natomiast dziś niemal wszystkie (trochę przesadzam, to dla wywołania dramatycznego efektu i próby dopasowania rzeczywistości do z góry założonej tezy :) ), w każdym razie znakomita większość zameldowała o nowych wpisach.
Czyżby niedziela była ulubionym dniem blogerów? Czy to prawda, że w niedzielę najlepiej się pisze?
Zdążyłem? ;)
2 komentarze:
Z mojej póltorarocznej przygody z blogiem wynika, że najlepsze dni dla odwiedzin i pisania to wtorki i środy :))
Ja praktykę mam niedługą, a pisze mi sie najlepiej wtedy, kiedy mi się chce - szkoda, że tak rzadko ;)
Prześlij komentarz